Podobno każda dorosła kobieta przynajmniej raz w życiu dostała od jakiegoś faceta niechciane zdjęcie przedstawiające to, co znajduje się w jego bokserkach lub otrzymała od kogoś kompletnie nieznajomego bezpośrednią propozycję pójścia z nim do łóżka. Nie jest tajemnicą, że tego typu metody są wykorzystywane przez mężczyzn w wiadomym celu: doprowadzenia z dziewczyną do sytuacji intymnej. W dzisiejszym tekście wyjaśnię Ci, dlaczego takie sposoby „podrywu” płci pięknej kompletnie nie działają.
Głównym powodem tego, dlaczego faceci we flircie z kobietami stosują zupełnie nieskuteczne taktyki jest nieznajomość podstaw psychologii relacji. W naszym przypadku rozchodzi się o coś bardzo konkretnego, a mianowicie o nierozumienie fundamentalnej różnicy pomiędzy mężczyznami i kobietami. Zanim powiem Ci, na czym dokładnie ta różnica polega, to pozwolę sobie zrobić wprowadzenie.
Zauważ, że jednym z najbardziej pierwotnych celów, jaki mają ludzie jest przedłużenie gatunku. Cel ten jest zakorzeniony w każdym z nas niezwykle głęboko. Problem jednak w tym, że w realizacji wielkiego planu Matki Natury role panów i pań znacząco różnią się od siebie. Zadaniem panów jest zapłodnienie kobiety, a zadaniem pań jest urodzenie dziecka.
Jednak ewolucja spłatała nam pewnego psikusa. Bowiem kobieta może być tylko w jednej ciąży jednocześnie. Kolejne próby zapładniania jej nie mają z biologicznego punktu widzenia żadnego sensu, ponieważ nie zwiększy to szans na rozwój gatunku. Ale w przypadku mężczyzn wygląda to inaczej. Podejmowanie przez jednego faceta prób zapłodnienia jak największej ilości kobiet w świetle ewolucji jest czymś pozytywnym. Przecież im więcej ciąży, tym większe szanse na przetrwanie ludzkości!
Wobec tego wykształciło się w nas masę, bardzo ciekawych mechanizmów. Wśród nich jest chociażby to, że w toku ewolucji kobiety stały się wybiórcze w swoich wyborach. To znaczy musiały one uważniej wybierać mężczyzn, z którymi dochodziło do zbliżenia fizycznego, by ewentualna ciąża i wychowanie dziecka były udane. Dzięki temu np. odrzucały złe geny (w postaci chociażby osobników chorych), panów którzy nie byli skorzy do zaangażowania (bo kobiety mające partnera opiekującego się nimi miały większe szanse na wychowanie potomstwa) czy też jednostki, które nie dostarczały im dóbr (bo kobieta w zaawansowanej ciąży nie upoluje sobie jelenia, więc umrze z głodu).
Idąc za ciosem: wybiórczość kobiecych wyborów przełożyła się na inny poziom reaktywności na bodźce związane z zalotami (w porównaniu do tego, jaki mają mężczyźni). Dokładniej rzecz biorąc chodzi o to, że w paniach wykształcił się mechanizm niereagowania szybkim pod.nieceniem na mężczyzn. W prostych słowach: kobieta nie mogła pod.niecać się zbyt szybko, by dzięki temu móc podjąć właściwą decyzję czy dany facet jest dla niej odpowiedni.
Tej niskiej reaktywności panowie kompletnie nie rozumieją, ponieważ sami mają wręcz na odwrót. Można by rzec, że mężczyźni są hiperreaktywni: potrafią pod.niecić się w ułamku sekundy czy też dostrzegają flirt kobiety nawet tam, gdzie go zupełnie nie ma. Oczywiście nie jest to żadnym przypadkiem czy błędem natury. Dzięki temu panowie mogli wypełniać swoją rolę polegającą na wspomnianym już przeze mnie masowym zapładnianiu.
I tu wreszcie docieramy do rozwikłania zagadki pt. „no to jaka jest ta fundamentalna różnica pomiędzy mężczyznami i kobietami?”.
Ano taka, że mężczyźni są gotowi do zbliżenia błyskawicznie, a kobiety potrzebują czasu, by poczuć ochotę na coś więcej. W praktyce panowie chcieliby podrywać jak najszybciej: np. bezpośrednio pokazując swoje intencje, przechodząc od razu do dotyku i nie marnując czasu na rzeczy zbędne. A panie zazwyczaj wymagają, by napięcie narastało stopniowo: zaczynając od czegoś subtelnego, nigdzie się nie spiesząc i budując pożądanie małymi kroczkami.
Natomiast odpowiadając na pytanie postawione w tytule tego tekstu: wysyłanie kobietom swoich nagich zdjęć nie działa, ponieważ całkowicie łamie podstawowe zasady psychologii relacji, o których przed chwilą sobie powiedzieliśmy. Bez stworzenia wcześniej odpowiedniego napięcia emocjonalnego 99% kobiet nie zareaguje pozytywnie na niezapowiedziane zdjęcie faceta pozbawionego bokserek.